Przede wszystkim chciałam bardzo podziękować wszystkim, którzy zainteresowali się zmianą mojej cery i proszą o rady 😊 jest mi niezmiernie miło, że mogę pomóc 😊 a teraz do rzeczy…

Gluten jest niczym innym, jak mieszaniną białek roślinnych: gluteniny i gliadyny. Dawniej pszenica była bardzo wartościowym zbożem. Nasze Babcie i Prababcie piekły z niej pachnące chleby, smakowite ciasta czy robiły śnieżnobiałą mąkę,  jednak w miarę upływu lat wszystko się zmieniło. Niestety, wszytko, również pszenica, produkowana jest na ilość, nie na jakość.

Rozwój metod hybrydyzacji doprowadził do transformacji tego zboża. Współczesna pszenica, poddana genetycznym zmianom, mającym ulepszyć setki, jeśli nie tysiące cech określanych przez geny, trafia do światowych zasobów żywnościowych ludzkości bez stwierdzenia przez kogokolwiek, czy nadaje się do spożycia przez człowieka.*

To wszystko odbija się na Naszym zdrowiu i urodzie. Ale nie musi tak być. Wystarczy ciut wiedzy na temat wyboru pieczywa, rezygnacja ze sklepowych drożdżówek i ciast, motywacja do pieczenia czy gotowania i wszystko będzie dobrze 😉Pozbędziemy się pszennego brzucha i doprowadzimy cerę do ładu.

Pierwszym etapem, jaki podjęłam chcąc wyleczyć twarz było maksymalne ograniczenie glutenu i produktów z nim związanych. Zaczęłam czytać etykiety. Czy wiecie, że w większości chlebów znajduje się cukier albo syrop glukozowo – fruktozowy? Chleb żytni w wielu przypadkach jest robiony z mąki pszennej, a orkiszowy ma śladowe ilości orkiszu. Wszystko to można wyczytać z etykiet. Spędzam dużo czasu czytając skład zanim włożę coś do koszyka, ale warto, bo wynagradza mi to dobre samopoczucie i skóra bez większych problemów. Przestałam notorycznie kupować drożdżowki czy gotowe kanapki (nie mówię, że tego nie jem, bo owszem zdarza się, wszystko z umiarem). Teraz sama przygotowuje jedzenie i przynajmniej wiem, co jem. Zmieniłam pieczywo na pełnoziarniste, również makarony. Jednak tak jak piszę, mocno to ograniczyłam, więc makaron jem sporadycznie, a mały bochenek chleba jemy z mężem tydzień 😊

Jeśli ktoś nie ma najmniejszych problemów z cerą to zazdroszczę 😊 Jednak wszystkim, którzy takowe mają, polecam odstawienie produktów pszennych chociaż na tydzień, a naprawdę zobaczycie efekty. Twarz nie będzie opuchnięta, zmiany skórne staną się mniej zaostrzone, samopoczucie będzie dużo lepsze. Pamiętajcie, że gluten wpływa także negatywnie na zmiany łuszczycowe i pogłębiają atopowe zapalenie skóry.  W sieci jest wiele prostych i szybkich przepisów na domowy chleb. Warto z nich skorzystać 😊 w razie pytań jestem do Waszej dyspozycji 😊

Dobrego tygodnia 😉

* „Dieta bez pszenicy” W. Davis